Fotografia to MY

Jest albo i był czas, że modne były, albo i są, mega dobrej jakości zdjęcia, mega ostre, mega wyraziste, podkręcone barwy i wartości.
I jakby to gra pierwsze skrzypce. Jest priorytetem. Spoko. 
Jednak.
Nie bardzo rozumiem, jak można skreślać fotografię, tylko dlatego, że ostrość ustawiła się na butelce po szamponie w łazience, a obok widać jak Twoja siostra kręci włosy na pierwszy wielki bal maturalny?
Jest bardzo podekscytowana, a Ty robisz jej zdjęcie z ukrycia.
Teraz, szukamy coraz lepszych filtrów, przypominających dawna fotografię, która była pełna szumów, ale miała historie. Czy moja babcia, patrząc w wieku 90 lat na swoje zdjęcie z młodości, zdjęcie na którym stoi z ukochanym psem na tle gór, mówi : mało wyraźne, kurde zamazane? Wyrzuć! Skasuj! 
.
Nie, patrzy i sie wzrusza, bo widzi siebie z dawnych lat, wracają wspomnienia, które ta fotografia zatrzymała idealnie! I to się liczy!
Ja zawsze uważałam, że zdjęcie to ludzie, to moment, to chwile.
Nie jakość i moda na wypas. Teraz większość ludzi woli jednak zdjęcia poprawione,ustawione, wyreżyserowane. 
Z oświetleniem, przebraniem, ułożeniem włosów.
Jestem zakochana w fotografii z przeszłości. Gdybym mogła, przeniosłabym się w czasie 📷
A Wy, jakie zdjęcia lubicie? Stare, modne, ostre, kolorowe

Komentarze